"Teściowe są matkami naszych żon. Im kto ma więcej żon, tym więcej musi mieć teściowych. Właśnie dlatego w naszym kręgu kulturowym, określanym jako patriarchat, zdecydowano się dość szybko na system celibatowo-jednożenny. Owszem, czasami mamy ochotę na tak zwany system jeszczetrochowy, czyli żona z mężem plus jeszcze trochę innej żony. Na tym jednak polega umartwianie się, nakazane przez wiodące religie, aby świadomie zrezygnować z przynajmniej jednego z elementów tego systemu. Większość, i słusznie, rezygnuje z tej drugiej żony. Każdy chłop prędzej czy później będzie musiał w ramach przeprosin zrobić żonie jakiś drobny prezent, a nikt nie ma ochoty robić prezentów rodzinie sąsiada."